Ale według mnie, o ile jeździć się z tym da, to nie jest to normalny objaw i powinieneś walczyć z ASO.
W moim niespełna 2 miesięcznym Tourze jest taki sam objaw.
Gdyby Buli nie napisał tego postu, to nawet bym tego nie zauważył.
Gdy silnik i skrzynia są zimne, to na biegu jałowym nie słychać nic poza silnikiem bez względu na to, czy sprzęgło jest wciśnięte, czy nie.
Po dłuższej trasie, gdy olej w skrzyni biegów jest rozgrzany, to na biegu jałowym po wciśnięciu sprzęgła jest cicho, a gdy sprzęgło się puści to słychać cichutki szmer obracanego wałka w skrzyni. Dźwięk ten jest bardzo delikatny. Żeby go usłyszeć auto musi stać w garażu bo na zewnątrz nie słychać go (a słuch mam dobry).
Tak jak pisał Polon na 1 stronie jest to normalny objaw wynikający z tego, że olej jest rozgrzany i tłumienie dźwięków jest inne.
Gdy wciśniemy sprzęgło na postoju - żaden element w skrzyni się nie obraca. Występujący wówczas pisk lub zgrzyt świadczyłby o uszkodzeniu łożyska wyciskowego.
Gdy sprzęgło puścimy (łożysko oporowe wtedy nie pracuje) moment obrotowy z silnika przekazywany jest do skrzyni i mimo, że nie mamy włączonego żadnego biegu, to część wałków, trybów i łożysk w skrzyni się obraca i stąd ten dźwięk.
Niepokoić można by się, gdyby ten dźwięk był intensywny (mocne zgrzytanie) ale byłoby to słyszalne podczas normalnej jazdy i pewnie by się jeszcze nasilało.
Komentarz